Przybyli ułani pod
okienko, (bis)
Pukają, wołają: „puść panienko! „(bis)
Zaświecił miesiączek
do okienka, (bis)
W koszulce stanęła w nim panienka. (bis)
„O
Jezu, a cóż to za wojacy?” (bis)
„Otwieraj! Nie bój
się to czwartacy!” (bis)
Przyszliśmy napoić nasze
konie, (bis)
Za nami piechoty pełne błonie.” (bis)
„O
Jezu! A dokąd Bóg prowadzi?” (bis)
„Warszawę
odwiedzić byśmy radzi. (bis)